Już kiedyś pisałam o "pogoni za pięknem", już niegdyś przeczułam jego podstawowe związki z dobrem i prawdą. Intuicja, przeczucie - nie potrafię nazwać ich źródła. Są utajone i taka ich natura. Szukam więc słów i autorów potrafiących dopowiedzieć lepiej, co tam kołacze się po moich doświadczeniach i oniemieniach w związku ze światem "widzialnym". By stał się "poznawalny" poprzez spotkanie, poprzez wspólnotę percepcji.


Stąd - prawdziwa radość , kiedy cudze postrzeganie zgodne jest, tożsame z moim, dopełnia je, dopowiada, precyzuje, objaśnia...
Jakie było nasze spotkanie ?
Zatoczyliśmy w pośpiechu kilka maleńkich pętli krajobrazowych, zakreśliliśmy na mapie niewielkie obszary - parę drzew, powiewów znad rzeki, zielnych zapachów, zamglonych szyb w oknach, połamanych desek, kamienną potęgę starej kolegiaty, dale oddzielone deszczowymi kurtynami...
Co rozróżnia piękno od brzydoty ?
"Brzydota zabija"
Piękno pozwala oddychać, żyć.
Jeśli więc nie potrafię rozpoznać, co jest czym - polegam na intuicji, na przeczuciu, na głębi oddechu. Oddalając się z miejsc, w których się duszę, które mnie niewolą. Powracając tam, gdzie "wody są czyste, piórko po nich płynie..."
Skieruję Was do tekstu ks. Krzysztofa Grzywocza, który mi w ręce właśnie wpadł - ufam, że nie przypadkowo. Rozsypuję tym samym nowe wątki do naszych rozmów, by się z uprzednimi kojarzyły po swojemu, wedle indywidualnych przemyśleń.
Dedykuję także mickiewiczowską piosenkę wyśpiewaną dawno temu prze Leszka Długosza...
O spotkaniu...
W prawdzie...
Bez "powabów i grzmotów"...
Bez złudnych oczarowań...
Z tajemnicą nieodgadnioną czasu, przysiadającą na kolanach, jak kot w szare pręgi - senny w mruczeniu ale zawsze z czujnym uchem.
A
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zamierzam być u ciebie, zamierzam nie inaczej
niech tylko się rozejrzę niech tylko się rozpatrzę
niech tylko się rozpatrzę niech sprawdzę raz już który
swych rzeczy posiadanie
najprostsza w nich zawiłość i jedno jedno przyrównanie
niech w drzewa w pochyleniu rozpoznam swe udziały
a które w las się wrosły które się sprzętem stały
być może być może tez wyliczę jak rzeki snom się chylą
i cisza tylko po nich tylko po nich i jaka i jaka w tym przyczyna
niech pojmę najdokładniej byle o to się nie wadzić
ze przyrzec znaczy wytrwać nie wytrwać i nie zdradzić
zamierzam zamierzam być u Ciebie
nie później i nie prędzej i pośpiech niech przynagli, niech przynagli
i nic tu nic tu po mitrędze
i wszystko ci opowiem najlepiej wszak zamierzam
i będę w płaszczu lub w południe lub będzie padać
to zależy...
niech tylko się rozejrzę niech tylko się rozpatrzę
niech tylko się rozpatrzę niech sprawdzę raz już który
swych rzeczy posiadanie
najprostsza w nich zawiłość i jedno jedno przyrównanie
niech w drzewa w pochyleniu rozpoznam swe udziały
a które w las się wrosły które się sprzętem stały
być może być może tez wyliczę jak rzeki snom się chylą
i cisza tylko po nich tylko po nich i jaka i jaka w tym przyczyna
niech pojmę najdokładniej byle o to się nie wadzić
ze przyrzec znaczy wytrwać nie wytrwać i nie zdradzić
zamierzam zamierzam być u Ciebie
nie później i nie prędzej i pośpiech niech przynagli, niech przynagli
i nic tu nic tu po mitrędze
i wszystko ci opowiem najlepiej wszak zamierzam
i będę w płaszczu lub w południe lub będzie padać
to zależy...
...co zaś tyczy się kapliczki w Wilczkowie - oto jej konteksty z wcześniejszej pory...
Kto ma rację ? - fundatory, oczywiście :)))
Ładne, szczególnie krzyż na belce tęczowej z Brochowa.
OdpowiedzUsuńWisła z mostu wyszogrodzkiego chyba nieuczciwa, zrobiona kiedyś "indziej"!
Zaskoczę Cię - bom przecież znana z nieuczciwości - zdjęcie Wisły zrobiłam, kiedyście uciekli spod świateł na moście, a ja zostałam pod czerwonym :))))
Usuńto przepraszam, nie wiem kto zna Cię z nieuczciwości!
UsuńA myśmy nigdzie nie uciekali,to wyście się oddalili coby zdjęcie z mostu, bezkarnie robić.
I prawie
OdpowiedzUsuń„Jak wszyscy wielcy podróżnicy, widziałem więcej niż pamiętam i pamiętam więcej niż widziałem.”
To trafne... Człowiek jest chyba zawsze kimś więcej, niż tylko pamięcią i tylko istotą wyrażającą się... Poznawać, to starać się dostrzec go jak najpełniej.
UsuńPiękno, wciąż je pojmuję i zapisuję, wciąż daję szansę brzydocie, wiciąż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z tym pięknem to niestety nie jest tak prosto jak napisał X Grzywocz.
OdpowiedzUsuńPoczucie piękna jest zjawiskiem subiektywnym. Moim zdaniem trudno obronić tezę, że piękno to dobro, cisza, prawda, spokój.
Nasz nastrój ma ogromny wpływ na poczucie piękna, a ono samo potrafi niejednokrotnie jawić się nam jako brzydota.
Poza tym jest nietrwałe. Piękna kobieta z biegiem lat staje się mniej piękna, choć bywa i tak, że w oczach niektórych wcale się nie zmienia.
Trudno mi uzasadnić dlaczego coś dla mnie jest piękne, a coś nie.
Jak byłoby prosto, to byśmy nie rozważali tematu - nie byłoby powodu... Pewnie, że sfery subiektywne pozostają relatywne i można je dowolnie podważać a zmienność jest ich właściwością. Interesuje mnie jednak osadzenie pojęcia piękna na trwalszej opoce, co próbuje uczynić ks. Grzywocz... Blisko mi do takiego sposobu jego rozumienia.
Usuńa myślałam, że kobieta z biegiem lat pięknieje, no to mnie zasmuciłeś Andrzeju
UsuńAniu_a może "60" to jest wiek graniczny do wejścia w łan rzepaku?
OdpowiedzUsuń:)
Zjadło mi wpis... :) Ponawiam wątpliwość - masz na myśli pozwolenie ? Do- czy od- to ważne, bo nie wiem, czy sie mieszczę :))))
Usuńłan rzepaku teraz strasznie drapie, jest suchy i splątany!
OdpowiedzUsuńZmiana, zmiana... Będzie plon a potem stan obumarcia... By mogło narodzić się nowe :) Trwałość naturalnego procesu :)
Usuńależ ja nie chcę obumierać po 60_tce! Protestuję!
UsuńI nie zgadzam się z teorią, że obumieramy od momentu narodzin !!!
Nie chcę być sucha i splątana:) jako ten rzepak - o!
Ja rozumiem, ja wszystko rozumiem - że kobieta lubi być przyrównywana do rozmaitych roślin, zwłaszcza kwiatów, ale cech rzepaku nie musisz sobie od razu przypisywać. (jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że drapiesz) :-DDDD A nie mówiłam ...? Jak mi się jakaś złota myśl ulęgnie, to - na bloga ją, na bloga ! czego i Wam życzę w wakacyjne upały :)))
Usuń